Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu
25 Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. 26 Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. 27 Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego". 28 Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu.
Każdy z nas jest powołany przez Pana do czegoś innego, lecz wszyscy zmierzamy w jednym kierunku. Starszy brat nie potrafił tego zrozumieć. Wkradł się w niego grzech, który bardzo rozbija – zazdrość. Zazdrość mówi mi: „nie ważne, co się dzieje u mnie, ważne, że inni mają lepiej i więcej.” A przecież Jezus chce, abyśmy byli jedno. To niesamowite, gdy patrzyło się na ludzi podczas ŚDM i widziało się wiele kultur, osobowości, charakterów, grup społecznych. I mimo tej różnorodności, wszyscy byli razem, bo gromadził ich Jezus.
W tej XII stacji, chcemy jako jedna wspólnota, jeden Kościół, bez żadnych uprzedzeń, wspólnie zawierzyć się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Chcemy zanurzać się w Jego najdroższej Krwi, by nas chroniła, by nas oczyszczała, by nas umacniała. Zawierzenie nie oznacza automatycznego nawrócenia, powierzenie życia Jezusowi nie da nam natychmiastowej zmiany postępowania. Ten akt da nam jednak podstawę, fundament, na którym będziemy mogli dalej budować swoje życie na Jezusie. Módlmy się więc tekstem zawierzenia:
O Jezu najsłodszy, Odkupicielu rodzaju ludzkiego, wejrzyj na nas, korzących się u stóp Twego ołtarza. Twoją jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy.
Oto dzisiaj każdy z nas oddaje się dobrowolnie Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze ściślej zjednoczyć się z Tobą. Wielu nie zna cię wcale; wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twymi. Zlituj się nad jednymi i drugimi, o Jezu Najłaskawszy, i pociągnij wszystkich do świętego Serca Swego. Królem bądź nam, o Panie, nie tylko wiernym, którzy nigdy nie odstąpili od Ciebie, ale i synom marnotrawnym, którzy Cię opuścili. Spraw, aby do domu rodzicielskiego wrócili co prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu.
Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda rozdziela; przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała jedna owczarnia i jeden pasterz. Użycz Kościołowi Twemu bezpiecznej wolności. Udziel wszystkim narodom spokoju i ładu. Spraw, żeby ze wszystkiej ziemi, od końca do końca, jeden brzmiał głos: Chwała bądź Bożemu Sercu, przez które stało się nam zbawienie. Jemu cześć i chwała na wieki. Amen.